Moja Nowa Huta

poniedziałek, 24 września 2012

Dlaczego warto odwiedzić Zesławice?

W ramach imprezy "Zajrzyj do Huty" zdecydowaliśmy się przejechać do Zesławic na godzinny spacer z przewodnikiem. Czy było warto? Tak, tak, tak... Wycieczka do Zesławic to dobry pomysł na jedno popołudnie lub przedpołudnie (być może połączone z grillem nad wodą). Ale po kolei...

Co może zadziwić w Zesławicach?

1. LOKALIZACJA.
Człowiek się zastanawia, skąd w otoczeniu pół, trochę na końcu świata, spory kawałek od Huty, powstało małe osiedle dziwnych, robotniczych bloczków. Okazuje się, że to nie przypadek - to jedno z najstarszych osiedli Nowej Huty, zbudowane przy cegielni, która przez dziesięciolecia dostarczała cegłę do budowy dzielnicy!


2. WIELKOŚĆ OSIEDLA i jego wygląd.
Zesławice są miniaturowe! Podobno nazywają je Nową Hutą w pigułce.
Pracownicy cegielni mieli zapewnione mieszkania, opiekę nad dziećmi i inne rozrywki kulturalne. Tutaj dawna świetlica.

Te maleńkie bloczki trzeba zobaczyć... Dużo można by opowiadać o historii powstania poszczególnych budynków...


3. ZABYTKOWY KRZYŻ (przy drodze do Raciborowic)
Pięknie rzeźbiony, w otoczeniu czterech starych jesionów.
Krzyż odrestaurowano w 2006 r.


4. CEGIELNIA I KOPALNIA ODKRYWKOWA
Jej historia zasługuje na osoby post. Kopuła cegielni to unikatowy przykład architektury przemysłowej z żelbetu monolitycznego. Obok teren dawnej kopalni odkrywkowej. Cegielnię z kopalnią łączyła podobno kolej linowa. Krajobraz niesamowity.
Cegielnie przejął Wienerberger (podobnie jak 16 (?!) innych polskich cegielni, większość z nich zamknął). Teraz teren podobno jest na sprzedaż.

Kopuła cegielni.

Teren kopali odkrywkowej. W tle bloki przy ulicy Petöfiego.

"Kopalnia Zesławice Nieupoważnionym Wstęp Wzbroniony"


4. WODA I PERKOZ DWUCZUBY
Dwa zbiorniki retencyjne - ku mojemu zdumieniu "otwarte" dla spacerowiczów, wędkarzy i pełne ptaków. Znajduje się tutaj rezerwat perkoza dwuczubego. Myślę, że to fantastyczne miejsce na grilla.
Jeden z dwóch zbiorników.

Pomiędzy dwoma zbiornikami idzie ścieżka. Cudowne miejsce na spacer. Po lewej stronie główne siedlisko ptaków. Krajobraz zamykają tory kolejowe.

Ciekawe, czy gdzieś tam pływa sobie perkoz dwuczuby... Ja nie widziałam:(.




Ps.1. Duże brawa i podziękowania dla Stowarzyszenia Sympatyków Zesławic i Okolicy "Bez granic". Działają prężnie! Życzę powodzenia!

Ps.2. Oczywiście pogrzebałam trochę w Internecie. Trafiłam m.in. na zeskanowany egzemplarz Gazety Białostockiej z 1953 roku, gdzie w artykule na "Nowym etapie budowy" inż. Stanisław Zrałek, dyrektor Budowy Miasta Nowa Huta wspomina także o Cegielni Zesławice.
Inż. Stanisław Zrałek, dyrektor Budowy Miasta Nowa Huta, informuje o postępach w budowie, Gazeta Białostocka nr 155, śrdoa 1 lipca 1953 r.

Ps.3. I koniecznie zobaczcie film o cegielni z Zesławicach z 1952 roku dostępny w Repozytorium Cyfrowym Filmoteki Narodowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz